Kontynuacja opowiadania pt. "This memorable holidays". W tej części skupiamy się na Jade i Harrym, którzy oficjalnie są parą. Chłopak wybiera się do programu muzycznego, przez co ciężej będzie mu spotykać się z ukochaną, do tego w ich życiu pojawi się kilka nowych osób, m.in. przyjaciel Jade z przedszkola. Czy sprostają wszystkim problemom?
poniedziałek, 5 listopada 2012
Rozdział 9 : "Rozumiesz?"
- Ciasno - szepnęłam poprzez śmiech. - Mamy tu wytrzymać 7 minut?
- Noo - odparł chichocząc.
- Jak wam tam? - usłyszeliśmy głos Alex.
- Bardzo fajnie ! Ciepło !
- I ciemno - dodał.
- Będziecie się całować?
- No pewnie ! - krzyknął Harry i spojrzał na mnie.
Zaczerwieniłam się, na szczęście nie widział tego.
- Może się lepiej zapoznamy? - spytałam. - Skoro już tak stoimy, oko w oko ...
- Twarzą w twarz ...
- Nos w nos...
- Usta w usta ...
- Ręka w rękę ...
- Noga w nogę ...
- Dobra, brak mi pomysłów - stwierdziłam i oparłam się plecami o ściankę.
- Wiesz, jestem pewien, że nas podsłuchują.
Przystawił twarz do drzwi i energicznie je odsunął. Miał rację. Wystraszyli się i szybko odsunęli się od szafy, jak gdyby nic się nie stało.
- Co tam? - zapytała Mikeyla.
- Ile nam zostało czasu? - spytał i uniósł brwi do góry.
Liam zerknął na zegarek.
- 3 minuty.
- O to musimy się pospieszyć z tym całowaniem - mruknął i z powrotem zasunął płytę, zostawiając ich lekko zdezorientowanych.
- Nieźle to załatwiłeś - odparłam i zaśmiałam się.
- Okej, mamy mało czasu, więc szybciutko gramy w 10 pytań, chcę cię bliżej poznać - wymamrotał i mówił dalej. - Jesteś z ?
- Cambridge, UK, a ty jesteś z ?
- Holmes Chapel, UK. Liczba twoich poprzednich chłopaków wynosi -
- Zero, twoich dziewczyn -
- Jeden. Lubisz jak ?
- Ktoś wie czego potrzebuję, dba o mnie, śpiewa dla mnie, dobrze się bawi i jest sobą. Twoje największe marzenie?
- Być szczęśliwym w przyszłości, czyli założyć rodzinę i zarabiać na życie czymś, co będzie mi dawało przyjemność. Chciałabyś zostać ?
- Dziennikarką lub fotografem. Najbardziej wstydliwa rzecz w twoim życiu to?
- Zapomnienie o randce, ulubiona potrawa?
- Lasagne, ulubiona kawiarnia ?
- Starbucks, Twoja?
- Również. Ideał dziewczyny?
- Stoi przede mną, ideał chłopaka?
Nastała chwila ciszy. Kompletnie nie wiedziałam co odpowiedzieć. W tym momencie oślepiło nas światło wydobywające się z wiszącego żyrandola w pokoju, gdyż Niall odsunął drzwi od szafy.
- Będą dzieci? - zaśmiał się.
Uśmiechnęłam się do Harrego, lekko speszona i wyszłam z szafy, a na odpowiedź puknęłam blondyna w czoło i pokręciłam głową z niedowierzaniem. Graliśmy w to jeszcze przez około 2 godziny, w ciągu których zostałam pocałowana przez Harrego raz w rękę, raz przez Zayna, Liama i raz przez Louisa. Liam pocałował też raz w rękę Ashley, na co ona odpowiedziała słodkim uśmiechem. Ogólnie, wieczór wypadł lepiej, niż nam się wydawało. Bliżej się poznaliśmy i wtedy zrozumieliśmy, że te wakacje, nie będą zwykłym wyjazdem. Wiedzieliśmy, że kompletnie odwrócą nasze życie, wprowadzą dużo szumu. Pozostaje tylko pytanie jakiego? Pozytywnego, czy negatywnego?
***
"Po śniadaniu spotkajmy się na plaży " - odczytałam sms'a i pokazałam go dziewczynom.
Popiszczałyśmy trochę, a później doszłam do wniosku, że wpadłam w tarapaty. Jeszcze nigdy nie miałam chłopaka. Jeszcze nigdy nie byłam zakochana. Nie wiem jak to jest. Nie wiem jak rozpoznać uczucie zwane miłością. Podoba mi się facet, ale czy to znaczy, że od razu jestem w nim zakochana? A jeżeli on chce mnie wykorzystać? Jeżeli myśli tylko o 'jednym'? Wszystkie te rzeczy kłębiły się w moim mózgu, podczas wybierania ubrania na śniadanie.
Bałam się. Strasznie się bałam. Nie wiedziałam jak się zachować.
- Dziewczyny, weźcie mi doradźcie. Jak będzie chciał mnie pocałować, to co mam zrobić?
- Pocałować go? - zrobiły zdziwione miny.
- Pfff ... - prychnęłam zrezygnowana.
- No co ty, Jade, czego się boisz? Podoba ci się?
- No .. tak, jest fajny i tak dalej - mówiłam.
- A ty podobasz się jemu. Jeżeli ciągle będziesz rezygnować, nigdy nie przekroczysz bariery i nigdy nie przestaniesz się bać, rozumiesz? - Ash złapała mnie za ramiona i spojrzała mi prosto w oczy - Rozumiesz? - powtórzyła.
Kiwnęłam głową i przytuliłam się do niej, a później do Mikeyili i Alex.
- Dziękuję, że jesteście - uśmiechnęłam się i sięgnęłam do szafy, by wybrać ubranie.
***
Do stołówki skradałam się jak lis. Uświadomiłam sobie w końcu, że nie ma przecież sensu, ponieważ i tak koło nich będziemy siedzieć i tak. Standardowo wybrałam rogalika z dżemem i nalałam sobie herbaty z cytryną. Siadłam przy stole i wtedy zorientowałam się, że ... Harrego nie ma.
- Louis - zawołałam chłopaka. - Gdzie wasz piąty kolega?
Ale on tylko odwrócił się i uśmiechnął się do reszty, oni zachichotali, Zayn poruszał znacząco brwiami i zabrali się do jedzenia. Zrobiłam zdziwioną minę, dokończyłam rogala. Minęłam, dopiero co, idące przyjaciółki do stolika, szepnęłam, że idę na plażę i wybiegłam z sali.
Byłam ubrana w : http://www.polyvore.com/cgi/set?id=62681078&.locale=pl.
Tą samą drogą co zwykle, dotarłam do ustalonego wcześniej z chłopakiem miejsca.
Rozejrzałam się w prawo i lewo w poszukiwaniu Stylesa. Zdziwiłam się, bo nigdzie go nie było. Wyjęłam telefon, by zadzwonić, kiedy nagle zrobiło mi się czarno przed oczami.
________
Rozdział krótszy niż zwykle, nie miałam czasu pisać więcej.
Jak myślicie, co stało się Jade? : C
Do zobaczenia wkrótce ! <3 | kisses.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ha ha jestem pierwsza ^^ :D zaiste to opowiadanie .! ja myślę że to Harry zakrył jej oczy .! mam nadzieje że z nim będzie. kocham cię za to jak piszesz mimo to że znam tylko twoje imię właśnie wyznaję wiarę w Ciebię.
OdpowiedzUsuńPS.czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńDziewczyno jesteś boska ;) <3
OdpowiedzUsuńCudownee, megaa, epickiee, nie wiem co jeszcze napisać *o* piszesz najlepsze opowiadania xdd czakam na następyy :*
OdpowiedzUsuń<3 !! Tyle ci powiem.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba pomysł ;)
Pozdrawiam.